Zacięta rywalizacja w nieprzewidywalnych warunkach atmosferycznych!

Zdjęcie KPMG Sailing Team, Regaty o Pucki Puchar klasy 505, Krynica Morska 2017

Zacięta rywalizacja w nieprzewidywalnych warunkach atmosferycznych

Relacja z 4 edycji regat o Puchar Polski 505 zorganizowanych w Krynicy Morskiej 12-13.08.2017

Niespełna miesiąc po Otwartych Mistrzostwach Polski w Gdyni, załoga teamu KPMG Sailing Team POL 8909, zawitała na kolejną rundę Pucharu Polski klasy 505 do niezwykle gościnnej Krynicy Morskiej. Jadąc do Krynicy na dwudniowe regaty wszyscy zawodnicy zastanawiali się, czy pogoda będzie bardziej łaskawa niż podczas zeszłorocznych Mistrzostw Polski na tym akwenie. Wtedy, w ciągu 3 dni udało się przeprowadzić zaledwie 3 wyścigi. Prognozy zapowiadały wiatr w przedziale 4-9 m/s.

Piątkowe powitanie z Krynicą okazało się  dla większości załóg niezbyt gościnne. Część  z załóg miała czas na trening na wodzie, pozostali przygotowywali jachty do sobotnich wyścigów. Ok 23.30 do Krynicy dotarł  front burzowy, który w porywach osiągał prędkość powyżej 100km/h. Widok poziomego deszczu nie był tak przerażający jak wywracane jachty naszej floty – prawie 130 kg łodzie które wyglądały jak papierowe zabaweczki przewracane przez wiatr. Na szczęście, koledzy którzy przebywali w porcie ratowali łódki podnosząc kolejne. Wszystko dobrze się skończyło i sobotę wszystkie 15 załóg klasy  505 było gotowe do startu.

Ze względu na ryzyko przejścia kolejnego frontu burzowego start został odroczony. Po dwugodzinnym czekaniu ruszyliśmy na wodę. Zgodnie z ZoR w sobotę przewidziano 4 wyścigi. Kilkugodzinne oczekiwanie  spowodowało iż w pierwszym wyścigu nie mogliśmy „zgrać się” z naszym jachtem. Wszystko szło nam topornie a wzmacniający wiatr, który osiągnął 20 węzłów, rozbujał Zalew Wiślany. Kilka niemiłych wysokich fal – „dziadów” przewaliło się przez nasz dziób. Na szczęście coraz trudniejsze warunki mocno nas zmotywowały i pierwszą odsłonę rywalizacji zakończyliśmy na 5 miejscu. Dodatkowo Komisja Sędziowska zdyskwalifikowała dwie załogi za falstart i w konsekwencji zapisano nam 3 pozycję. W drugim wyścigu wszystko zaczęło już działać jak powinno. Dobry start, dobra taktyka na halsówkach zaowocowała kolejnym 5 miejscem. Apetyt rośnie w miarę jedzenia… czuliśmy że sobota to nasz dzień i że jeszcze możemy poprawić nasz wynik. Niestety w trosce o bezpieczeństwo załóg Komisja Sędziowska  postanowiła zakończyć rywalizację ze względu na ryzyko kolejnego burzowego frontu. Po spłynięciu do portu okazało się dzień pierwszy kończymy na bardzo dobrym 3 miejscu. Taki wynik tym bardziej motywował przed niedzielą.

Drugi dzień powitał nas słońcem i wiatrem o sile 10-15 węzłów. Piękna żeglarska pogoda umożliwiła przeprowadzenie 4 wyścigów. Podbudowani udanym pierwszym dniem, ruszyliśmy do boju. Dobry start, kontrolowanie przeciwników i sprawne manewry dały nam w pierwszym wyścigu dobre, 4 miejsce. Dla nas to jednak nadal było za mało. W Pucharze Ameryki jest powiedzenie: „There is no second” czyli liczy się tylko zwycięzca, stąd po analizie pierwszego biegu zgodnie uznaliśmy, iż lepsza praca i komunikacja na linii startu pozwoli nam na poprawienie naszego wyniku. I tak też się stało. Idealny start na pełnej prędkości i czystym wietrze pozwolił nam minąć pierwszy znak na pierwszym miejscu. Kurs z wiatrem podzielił flotę. Na dolnym znaku zrobiło się bardzo tłoczno. Zaraz po minięciu boi załoga będąca  bardzo blisko, lecz powyżej nas wykonała po naszej zawietrznej zwrot na wiatr, nie zostawiając nam ani miejsca, ani czasu na podjęcie racjonalnej decyzji. Będąc na lewym halsie musieliśmy ustąpić pierwszeństwa. W tej kontrowersyjnej naszym zdaniem sytuacji, by uniknąć kolizji ratowaliśmy się niekontrolowanym zwrotem przez sztag, który skończył się wywrotką. Zalew Wiślany to piękny ale bardzo płytki akwen. Priorytetem po wywrotce jest jak najszybciej znaleźć się na mieczu by uniknąć wbicia się masztu w dno co grozi w najlepszym wypadku „tylko” złamanym masztem. Widząc, iż nie zdołamy już odrobić strat do leaderów, w trosce o sprzęt poprosiliśmy motorówkę asekuracyjną o pomoc przy stawianiu jachtu. Takie decyzje są trudne, lecz żeglarzy poznaje się po tym, iż planują i myślą o następnym kroku. Decydując się na skorzystanie z pomocy, wycofaliśmy się z tego wyścigu, ale z drugiej strony jacht i takielunek był cały i mogliśmy kontynuować regaty w kolejnych dwóch biegach, które miały zadecydować o finalnej klasyfikacji.

Pomimo wywrotki, dobre humory i motywacja nas nie opuszczały. 3 i 4 wyścig to dla nas już walka taktyczna z Kubą Kozanko i Michałem Wdówką na POL8656, którzy mogli odebrać nam 4 pozycję. W takiej sytuacji znacznie bardziej niż cała flota, liczy się pilnowanie bezpośredniego rywala. Tężejący wiatr i oddech konkurencji na plecach zwiększał poziom adrenaliny we krwi. Okazało się, iż presja jest dla naszej załogi świetnym motywatorem. Kolejne starty wychodziły jeszcze lepiej od poprzednich! Czysty wiatr pozwolił nam zaraz po starcie być w obu wyścigach w czołowej czwórce. Tym razem w trakcie obu wyścigów nie popełniliśmy żadnego poważnego błędu. Obaj czuliśmy, że z każdą minutą  manewry wychodzą coraz sprawniej i jeszcze lepiej możemy wykorzystać szybkość naszego jachtu. Ostatni wyścig to potwierdzenie rosnącej formy i zgrania załogi. Na mecie zjawiliśmy się na 2 miejscu, tuż za aktualnymi Mistrzami Polski Mateuszem Jurą i Bartkiem Chrołem na POL9119.

Całe regaty kończymy na bardzo dobrym 4 miejscu. Za nami kolejne wspólne manewry i liczne rozmowy nie zawsze w przyjacielskim tonie:) Ale na końcu dnia wracamy bogatsi w bezcenne doświadczenia i z bardzo dobrym rezultatem, który jest o 2 miejsca wyższy od ostatnich regat w Gdyni.

Następna edycja Pucharu Polski odbędzie się w dniach 9-11 września, gdzie patrząc na nasz progres w poprzednich regatach powinniśmy być na miejscu… nie będziemy zapeszać:) Trzymajcie kciuki i do zobaczenia w Kamieniu Pomorskim!

Na zakończenie relacji, chcę bardzo podziękować firmie KPMG (http://www.kpmg.com/pl) za udzielone wsparcie sponsoringowe, które ułatwiło nam start w regatach.

Zapraszamy też do przejrzenia:

Wyniki regat:

https://www.facebook.com/505Polska/photos/pcb.1565860933464893/1565860616798258/?type=3&theater

Filmowa relacja z regat:

Youtube: https://www.youtube.com/watch?v=iDHUyhsoYc4

Nasza galeria zdjęć z regat:

https://www.facebook.com/pg/Domanskisailingteam/photos/?tab=album&album_id=1525613130843019

Relacja portalu  „Żeglarski Info”:

http://zeglarski.info/artykuly/zagorski-olko-najlepsi-w-krynicy/

Galeria Polskiego Stowarzyszenia Klasy 505:

https://www.facebook.com/pg/505Polska/photos/?tab=album&album_id=1564692250248428

Zapraszamy na naszego Facebook’a oraz bloga:

https://www.facebook.com/Domanskisailingteam

http://domanskisailingteam.sails.pl/

Do zobaczenia na regatach Pucharu Polski w dniach 9-11 września w Kamieniu Pomorskim!

Dodaj komentarz

Adres elektroniczny nie będzie publicznie widoczny.

*

*