Zmienny wiatr o sile 4-25 węzłów, trudna fala, prąd i ultramocna stawka, czyli Mistrzostwa Polski w klasie 505
Zmienny wiatr o sile 4-25 węzłów, trudna fala, prąd i ultramocna stawka, czyli Mistrzostwa Polski w klasie 505
Relacja z Otwartych Mistrzostw Polski 505 zorganizowanych w ramach Świnoujście Sails Festival w dniach 17-19.08.2018
Po intensywnych treningowo i startowo miesiącach wiosenno-letnich, w tym udziale w Mistrzostwach Świata w Gdyni, przyszedł czas na Mistrzostwa Polski w klasie 505. Duża ilość dni spędzonych na wodzie oraz przygotowaniach fizycznych i sprzętowych, połączona z duża ilością wyjazdów zawodowych, sprawiała, że nasza forma pozostawała niewiadomą. Z jednej strony czuliśmy się mocni i opływani, z drugiej jeszcze czekaliśmy na świeżość.
Do zawodów zgłosiło się 28 załóg w tym 3 gości z niemiec: mistrz świata 505 – Holger Jess z mistrzynią świata 470 – Agnieszką Skrzypulec, 16 sternik mistrzostw świata 505 – Alexander Holzapfel oraz Anika i Raik Wollenbecker. Do tego warto podkreślić udział aktualnych wicemistrzów Europy w olimpijskiej klasie 49er – Dominika Buksaka oraz Szymona Wierzbickiego, a także wielokrotnych Mistrzów Polski w klasie 505 oraz medalistów innych żeglarskich klas – Kuby Pawluka i Marcina Józefowskiego.
Rywalizacja rozpoczęła się w piątek 17 sierpnia. Z początku, z powodu braku wiatru wyścigi zostały odroczone i oczekiwaliśmy na brzegu. Prognoza jednak pokazywała znaczący skok siły wiatru w okolicach godziny 16 i tak się stało. Na wodę schodziliśmy jeszcze przy wietrze ok. 12 węzłów, który jednak z każdą chwilą się bardzo wzmagał aż do ponad 25. W pierwszym z wyścigów nie wystartowaliśmy najlepiej i żeglowaliśmy w okolicy 13 miejsca. Rosnący z każdą chwilą wiatr i krótka, wysoka fala sprawiły, że każda z załóg, bardziej niż z rywalami, rywalizowała aby bezpiecznie ukończyć wyścig i my także szczęśliwie, przypłynęliśmy bez szkód na tej pozycji. W drugim wyścigu przywykliśmy już trochę do warunków i start też poszedł nam zdecydowanie lepiej. Przez całą pierwszą halsówkę trzymaliśmy się w czołowej 10tce. Niestety jednak tuż po górnym znaku rozpoczął się dla nas szereg niesprzyjających zdarzeń. Najpierw tuż po boi, w drogę wjechała nam bezmyślnie prowadzona motorówka prasowa, która choć nie powinna znaleźć się na kursie żadnej załogi, postanowiła zaburzyć przebieg rywalizacji w imię dobrych zdjęć. Zrobiła to w najgorszym możliwym momencie, kiedy sternik stawia spinakera mając obie ręce zajęte fałem, ster między nogami i próbuje na stojąco utrzymać równowagę na fali, a załogant stawia spinakerbom i łódka najpierw mocno się buja, by potem gwałtownie przyspieszyć jak spinaker złapie wiatr. Wstrzymując całą procedurę i tracąc 30 metrów, z dużą ekwilibrystyką, udało nam się nie staranować fotografia. Jednak cała sytuacja kosztowała nas tyle energii, że ostatecznie skończyło się to 100 metrów później wywrotką. Ogromna fala bardzo szybko zaplątała spinakera z fokiem i wantami, a postawienie łódki i odzyskanie sterowności okazało się bardzo skomplikowaną operacją, która zajęła 30 minut. Niestety wyścigu nie zdążyliśmy już ukończyć, a regatowe żagle bardzo ucierpiały – szczególnie spinaker, który w efekcie się rozdarł. Po powrocie do portu okazało się, że jednak mieliśmy też trochę szczęścia, gdyż 3 inne załogi połamały maszty, a podartych żagli też nie brakowało. Na dwóch wyścigach piątkowa rywalizacja się skończyła.
W sobotę scenariusz piątkowy częściowo się powtórzył. Przez długą część dnia wiatr był zbyt słaby by zejść na wodę. Po południu jednak rozwiało się na tyle, aby rozegrać 2 wyścigi, ale szczęśliwie nie tak mocno jak w piątek. Choć nie bardzo szła nam współpraca na startach, to duża energia, którą włożyłem w taktykę pozwalała mocno zyskiwać na kursach, zwłaszcza pod wiatr i dzięki temu w pierwszym wyścigu udało mi się wysterować 9, a w drugim 7 miejsce.
Znacznie gorzej poszło niestety w niedzielę. Bardzo szkwalisty wiatr oraz krótka fala, nie do końca korespondująca z kierunkiem wiatru, wymagały szczególnej koncentracji i niezwykle intensywnej pracy także załoganta, tak aby łagodnie przyjmować fale, utrzymać łódkę płasko i zamienić na szybkość każdy nawet najdrobniejszy szkwał. Tego nam zabrakło i dlatego rozegraliśmy zdecydowanie najgorsze wyścigi od kilku lat, zajmując miejsca 16, 16 i 17, choć przez cały czas poszukiwałem szybkości zarówno w ustawieniach, jak i po różnych stronach trasy.
Ostatecznie powyższe lokaty przełożyły się na zajęcie przez naszą załogę 9 miejsca na 25, w klasyfikacji Mistrzostw Polski oraz 12 na 28 w klasyfikacji Open. Nie ma co ukrywać, że jest to wynik zdecydowanie poniżej oczekiwań, ale już wdrożyliśmy plan naprawczy, tak aby na ostatnie regaty w sezonie – Finał Pucharu Polski wrócić do czołówki!
Tym bardziej, że po 4 edycjach regat Pucharu Polski zajmujemy 3 miejsce na 35 sklasyfikowanych załóg i po planowanej nieobecności w Szczecinie, która zostanie potraktowana jak odrzutka, w odnowionym składzie, pojedziemy do Zbąszynia bronić tego miejsca!
Na zakończenie relacji, chcę bardzo podziękować firmie KPMG (https://home.kpmg.com/pl/pl/home.html FB: https://www.facebook.com/KPMGPoland/), za udzielone wsparcie sponsoringowe, które ułatwiło nam start w regatach oraz naszym coach’om – Sylwii i Indze za coaching, prawdziwe wsparcie i mądre rady, które pozwoliły nam chociaż w sobotę wejść do czołówki, a w niedzielę pomogły utrzymać nadszarpnięte morale. Dziękuję także wszystkim rywalom za motywację do dalszej pracy i trzymania obranej drogi do sportowego rozwoju!!
Następna relacja – ze Zbąszynia. W dniach 22-23 września będziemy brać udział w 6 – finałowej edycji Pucharu Polski 2018 i bronić podium Pucharu Polski 2018!
Zapraszamy też do przejrzenia:
Wyniki regat:
Klasyfikacja Mistrzostw Polski: http://int505.pl/wynik/2018-mistrzostwa-polski/
Klasyfikacja Open: http://int505.pl/wynik/2018-otwarte-mistrzostwa-polski/
Filmowa relacja z regat:
Nasza galeria zdjęć z regat:
https://www.facebook.com/pg/Domanskisailingteam/photos/?tab=album&album_id=2058379067566420
Relacja Stowarzyszenia Klasy 505 w Polsce:
http://int505.pl/2018/08/20/nowymi-mistrzami-polski-2018-ewa-bartosiewicz-i-dominik-buksak/
Relacja portalu “Żeglarski.info”:
https://zeglarski.info/artykuly/festiwal-regat-w-swinoujsciu-zakonczony/
Zapowiedź regat na stronie Polskiego Związku Żeglarskiego:
Galeria “Świnoujście Sails Festival”:
Dzień 1: https://www.facebook.com/pg/sailsfestival/photos/?tab=album&album_id=268250257123164
Dzień 2: https://www.facebook.com/pg/sailsfestival/photos/?tab=album&album_id=269029517045238
Dzień 3: https://www.facebook.com/pg/sailsfestival/photos/?tab=album&album_id=269858206962369
Zapraszamy na naszego Facebook’a oraz bloga:
https://www.facebook.com/Domanskisailingteam
http://domanskisailingteam.sails.pl/
Do zobaczenia na regatach Pucharu Polski w dniach 22-23 września w Zbąszyniu!